Bulletproof coffee czyli kawa z....masłem

Idun

Po ponad tygodniu takich śniadań, mam tego napoju serdecznie dość. Efektów odchudzających absolutnie żadnych nie ma. Jest sens to ciągnąc?

A.

Nie, nie ma sensu. Nie ma sensu jeść niczego, co Ci nie smakuje. (Chyba że byłoby to jakieś superfood leczące wszystkie dolegliwości, ale nie jest).

Idun

ja bym to świństwo piła 3 razy dziennie, gdybym cokolwiek pomogło na zgubienie kilogramów... ja już nie wiem co mam robić, trzymam ścisłą dietę, żeby utrzymać wagę, schudnąć ni grama się nie da. Już nie wiem, co mam robić Sad

A.

Kiepska sprawa Sad

Ja w zasadzie dopiero teraz zaczęłam chudnąć i modlę się, żebym chudnąć nie przestała przynajmniej przez najbliższe 10 kilo, więc bardzo dobrze Cię rozumiem.

misiak30

A.

Eriko20

No więc jak to wygląda przy stosowaniu na dłuższą metę?

misiak30

malditabruja

Nie powinnam, ale się skusiłam.
U mnie było inaczej. Zapewne za słaba kawa, no i nie wiem,czy nie za mało tłuszczu. W każdym razie ja się zrobiłam koszmarnie głodna i ledwo co wytrzymałam 3 godziny. Musiałam pożreć śniadanie.
Smakowo - nie było złe. Ale nie dopiłam całego, bo mnie zaczynało mdlić :]

marcinkowal

Tak napiszę, jak kogoś interesuje ten temat i dla inspiracji Smile

. Pisałem w tym wątku wcześniej jako Martinus.

Piję kawę bulletproof, czyli z masłem i olejem MCT juz praktycznie 3 lata, zamiast śniadania, a potem drugą po południu. Czyli śniadania w ogóle nie jadłem od praktycznie 3 lat, poza kawę bulletproof.

Pisałem o niej na blogu kiedyś Przekraczaj Granice.

Od prawie roku, zacząłem jeść jeden posiłek dziennie. Nie zmuszałem się do tego, po prostu zniknął mi głód, już praktycznie nie wiem, jak czuje się głód. Więc nie zmuszałem się, żeby jeść. Praktycznie jem tylko raz dziennie, wieczorem oprócz 2 kaw z masłem.

Ważne też to, że drastycznie zmniejszyłem ilość jedzonych węglowodanów. Nie jem chleba, makaronów itd.

Uwielbiam kawę bulletproof. Jeżeli ktoś jej nie lubi, albo źle ją robi, albo musi po prostu dłużej ją pić, żeby organizm lepiej trawił większa dawkę tłuszczy.

Wypijam rano jedną, okolo 6-7. Potem nic nie jem, bo nie czuję głodu, zazwyczaj gdzieś do 14-16. Wtedy robię sobie drugą kawę bulletproof.

Ciekawa rzecz jeszcze taka, że odkąd zacząłem pić taką kawę, przestałem mieć ochotę na więcej niż 2 kawy dziennie. Wcześniej miałem okresy długie, że piłem nawet 7 kaw dziennie.

Myślę, że żeby chudnąć, przy piciu takiej kawy, trzeba zmniejszyć ilość jedzonych węglowodanów.

Ważne jest to, żeby używać niesolonego masła, bo widziałem na Internecie, że niektórzy używali solonego i mówili, że kawa jest blee. I ważne, żeby to zblendować. Pomieszanie łyżeczką nie da dobrej kawy.

prostownik

Szczerze nie wydaje mi się żebym był w stanie pić taką kawę...

ethalad30

Próbowałem, ale dość szybko się zniechęciłem brakiem efektów i przestałem pić ;/

prostownik

A gdzie udało Ci sie ją kupić? Sam zrobiłeś? Kusi mnie, żeby spróbować.