Slippery elm

Wujek

Stosuje/stosował ktoś? Ja piję od kilku dni jedną szklankę/dzień i powiem Wam, że mój brzusio czuje się po tym lepiej. Jakby wszystko było w środku łagodniejsze, naoliwione.

Jeśli ktoś miał styczność z tym preparatem i może podzielić się wrażeniami, to prosze śmiało, nie krępowć się. Razz

Pozdro.

wiwi

ja w wakacje brałam ulcetrol w tabletkach z now foods, który w składzie ma slippery elm, ale rozumiem, że Ty masz proszek i rozpuszczasz to w wodzie? chyba muszę z tym spróbować, myślałam też o lukrecji dgl, bo wydaję mi się, że mam stan zapalny żołądka, a dodatkowo za mało kwasu/ enzymów. z jednej strony po teście z sodą w ogóle mi się nie odbija i jak biorę kwas do posiłku do doszłam już do 5 kapsułek, a i tak nie czuje żadnego ciepełka, ale z drugiej strony ostatnio zaczął mnie po kwasie boleć żołądek, a MS na blogu pisała, że najpierw trzeba zaleczyć stan zapalny, a potem brać kwas

Wujek

U mnie wykryto lekki stan zapalny antrum żołądka długi czas temu. Stosowałem dietę lekko strawną (gotowane jedzenie) i brałem właśnie slippery elm i coś tam jeszcze. Czuję jakby ten stan zapalny minął. Robiłem przy okazji czegoś badania na stan zapalny orgnizmu i tam niby nic nie wyszło... Nie wiem jak to teraz jest...

Ale ogólnie już nie daję rady psychicznie z trądzikiem. Nie ważne jakbym jadł i tak go mam. I to nie jakiś trądzik, tylko gule podrskórne, które są wypełnione ropą. WTF IS THIS MAN?

A.

To może opisz swój sposób pielęgnacji?

A.

I zerknij jeszcze tu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Trafiłam przypadkiem, może Ci się przyda?

Wujek

Ahhh czego to ja już nie próbowałem na swoją twarz. Obecnie rano myję physiogelem, potem nawilżam kremem z physiogelu. Po pracy myje mydłem aleppo, ponieważ muszę czymś zmyć brud (pracaa - górnik), a to wydał się najrozsadniejszy wybór. Potem również nawilżam. Na wieczór myję wodą i puntkowo stosuję chyba obecnie jedyny preparat, który mi pomaga - acnemycin.

Do głowy idzie dostać. Tyle kuracji i nic, dupa.

wiwi

Moim zdaniem pielęgnacja nie odgrywa aż tak ważnej roli tzn. jest ważna, ale to nie jest na pewno przyczyna problemu. Z mojego doświadczenia i z tego, co czytam trądzik jest wypadkową tak wielu czynników, że trzeba wielu eksperymentów i przede wszystkim czasu, żeby dojść do tego co nam szkodzi.

Sama miałam nadzieję, że skoro większości osób na paleo czy nawet po odrzuceniu nabiału i zbóż poprawia się cera to i u mnie tak będzie, ale no niestety nie. Tylko, że nie jestem odosobnionym przypadkiem, w sieci jest tona zapytań o tym, że po przejściu na paleo skóra się pogarsza albo nawet po przejściu mamy trądzik, a wcześniej go nie mieliśmy albo czemu mimo czystego jedzenia cera się nam nie poprawia.

Tutaj przykład [link widoczny dla zalogowanych] dopiero lek pomógł na trądzik, a dziewczyna też ma trądzik hormonalny.

Wujek- jak dobrze znasz angielski to jedna z blogerek paleo stworzyła książkę, gdzie zawarła całą swoja wiedzę na temat generalnie skin care czyli wszystko trądzik, egzemy i taka też paleo ochrona na co dzień- to się nazywa skintervention wygugluj sobie i jest też blog na temat tej książki i tam są jej rady, czy to co poleca stosować na cerę, tylko że po ang. Można też pobrać tą książkę- tylko że jest płatna, ale podobno niektórym zastosowanie się do jej rad już pomogło. Sama zastanawiam się nad tym, ale jak na razie u mnie kwestie finansowe przegrywają.

Jeszcze na stronie scdlifestyle był podcast o pielęgnacji cery trądzikowej i jak sobie z tym poradzić- też możesz posłuchać, tylko tutaj jest wymagana jeszcze lepsza znajomość j. ang bo z tego co mi się wydaje to nie ma transkrypcji.

Jeśli chodzi o Twoją pielęgnację to ja bym wywaliła physiogel, a zostawiła tylko mydło aleppo i może spróbowała ocm- czyli zmywania twarzy olejem. Acnemycin też używałam, ale nie pamiętam generalnie czy mi pomógł, bo u mnie zawsze było tak, że każda maść na początku pomagała, a potem jak skóra się przyzwyczaiła to już było coraz słabsze działanie aż w końcu taki sam stan jak przed zastosowaniem, a stosowałam tego duuużo- skinoren, acnemycin, zineryt, epiduo, już nazw nie pamiętam, jeszcze maści z cynkiem, ichtiolową, nagietkową, jakieś płyny bez recepty, płyn robiony na receptę i o wiele więcej. Potem były jeszcze jakieś kremy apteczne- czyli te z la roche posay effaclar duo, z avene jakiś krem, ostatni brałam z pharmaceris z kwasami.

Teraz albo myję twarz wodą albo ocm. Żadnych maści, na noc stosuję olejek buckthorn oil- MS polecała na blogu, zamierzam jeszcze kupić neem. Noi mam dużo przebarwień i też coś muszę zacząć z nimi robić. Generalnie na blogu jest dużo rad MS odnośnie trądziku, ciężko mi doradzać, co Ci może pomóc, bo nic praktycznie o Tobie nie wiem nawet nie wiem jak skóra wygląda, ale generalnie ja bym się na Twoim miejscu nie poddawała- daj sobie czas, możesz mieć np problem z detoksem i wątroba nie nadąża z usuwaniem toksyn i wszystko wyrzuca skóra. Możesz mieć nieszczelne jelita, możliwe że masz za sobą branie antybiotyków- to wtedy i jest zaburzona flora bakteryjna i możesz mieć nieszczelną śluzówkę. Jeśli chodzi o hormony to podobno kobiety mają bardziej to złożone i u nas ciężej jest wyleczyć. Pij też ziółka- takie oczyszczające krew i zmniejszające stan zapalny.

Idun

MS kolejny raz wspomina o slippery elm na blogu, ale jak to się stosuje i gdzie można kupić?

wiwi

kupić można najlepiej na iherb, ja miałam taki preparat ulcetrol, co miał za zadanie leczenie stanu zapalnego w żołądku i to było w tabletkach i miało w składzie m.in. slipery elm, ale też można kupić w proszku, mieszać z wodą i pić

poszukaj na iherb tam wychodzi najtaniej

Wujek

Ja kupiłem na allegro. Wsypujesz do gotujacej się wody na parę minut, czekasz aż ostygnie i na zdrowie.