Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak rozpoznać chorobę?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> system trawienny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hellokitty




Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk (Gdańsk)

PostWysłany: Wto 18:21, 01 Kwi 2014    Temat postu: Jak rozpoznać chorobę?

Witam wszystkich i z góry przepraszam za tak długiego posta:)

Proszę o pomoc w "zdiagnozowaniu":) Od około 2 lat mam ogólnie mówiąć problemy trawienne wszelkiej postaci, po jakimś czasie się do nich przyzwyczaiłam...Jednak pół roku temu gdy odstawiłam tabletki antykoncepcyjne wszystko zaczęło się sypać:( Przytyłam 7 kg przy siłowni 5 razy w tygodni, trądzik mam taki jak nigdy przedtem więc podejrzewam, że coś jest nie tak rownież z hormonami...Dlatego postanowiłam zrobić już ze sobą porządek, zaczęłam dietę eliminacyjną a za tydzień mam wizytę u ginekologa (poprzednio przepisał mi tylko (!) badanie na TSH, zobaczymy co wyjdzie)...
Jednak może ktoś mi coś poradzi, przede wszystkim jak odróżnić SIBO od Candidy? Nie chcę się zrujnować finansowo:( nawet szukając w internecie jakie badania należy wykonać nie znalazłam nic konkretnego...
Co do diety eliminacyjnej: na razie jem tylko marchewkę, rosół, piersi z kurzaka i jajka i chciałam zapytać o ilość jedzenia - przyznam, że czuję się głodna ale jem tylko 3 razy dziennie tak jak trzeba - czy mogę zwiększyć ilość mięsa czy przez pierwszy okres trzeba się przemęczyć?
Bardzo prosze o odpowiedzi, lekarz rodzinny stwierdził zespół jelita drażliwego, także na razie chyba nie mam po co do niego wracać a mam już dosyć mojego stanu:(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hellokitty




Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk (Gdańsk)

PostWysłany: Śro 19:55, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Nikt nie odpowie?Sad Proszę, na pewno ktoś miał lub ma podobne problemy...

Mam jeszcze pytania co do diety eliminacyjnej (jestem pierwszy dzień na I fazie)
1. Jeśli nadal występują wzdęcia, zaparcia i śluz w kale to można włączyć enzymy trawienne czy czekać?
2. Czy tak duża ilość białka w diecie przy braku warzyw nie zaszkodzi?
3. Ile jajek dziennie będzie bezpieczne?
4. Kiedy można zacząć pić herbatę? To mi chyba najbardziej przeszkadza, wypiłam 2 razy słabą miętę ale chodzi mi o zieloną, czerwoną, może jakieś ziółka na trawienie...
5. I jak to jest z owocami? Niby trzeba z nimi uważać, ale banan jest już w I fazie, to można czy lepiej poczekać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
opiotr




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:16, 02 Kwi 2014    Temat postu:

odp. 3 jajka bez ograniczeń ja zjadam czasem 10 dziennie, zaczynam każdy dzień od 5-6 jajek. Znam osobę co na dzień zjada 17 jajek.
odp. 5 banan też wyrzuć z jadłospisu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hellokitty




Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk (Gdańsk)

PostWysłany: Śro 21:06, 02 Kwi 2014    Temat postu:

To mnie pocieszyłeś z jajkami ale co wtedy z białkiem?...
Żadnych owoców?Sad Jak długo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
opiotr




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:55, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Jak boisz się dużej ilości białka to jedz tylko żółtka. Jajecznice zazwyczaj sobie robie pół na pół 3 jajka całe, 3 same żółtka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 7:57, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Może ja odpowiem, ponieważ miałam podobne doświadczenia. Po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych zaczęłam gwałtownie tyć (+10 kg), nawet ograniczenia i ruch nie pomagały. Potem długo nie mogłam tego zrzucić. Również miałam problemy trawienne różnej maści - biegunki, wzdęcia, zaparcia, bóle brzucha itp.

Moim zdaniem dieta eliminacyjna to jest za dużo na początek, ponieważ więcej sobie zaszkodzisz niż pomożesz. Na Twoim miejscu najpierw zgłosiłabym się do dobrego endokrynologa (ale naprawdę dobrego). Niech zbada tarczycę i funkcje jajników.

Na początek wprowadź najprostszą dietę paleo.
1. Z enzymami wstrzymaj się.
2. Jedz białko, a do tego masę warzyw polanych np. masłem
3. Ile chcesz Wink szczególnie żółtka są polecane
4. Pij herbatkę jeżeli chcesz
5. Z mojego doświadczenia - ja owoców unikam, ale są takie, które mi służą, m.in. banany. Wcześniej w ogóle nie jadałam owoców, teraz tak, bo jestem w ciąży.

Wydaje mi się, że zaczynasz od końca tą dietą eliminacyjną. Ona czasem nie jest zupełnie potrzebna. Najpierw zrób badania tarczycy i hormonów.
Nie wiem czy pomogłam, ale to jest tylko moje osobiste doświadczenie i długa droga jaką przeszłam po odstawieniu tabletek anty. już nigdy tego świństwa nie wezmę do ust. I nie oczekuj, że wszystko się zmieni w miesiąc, ja czekałam dwa lata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hellokitty




Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk (Gdańsk)

PostWysłany: Czw 19:00, 03 Kwi 2014    Temat postu:

DziękujęSmile
Za tydzień idę do ginekologa, jeśli nie uda mi się wyciągnąć od niego badań na tarczycę, to od razu udam się do endo.
Czyli myślisz, że na razie niepotrzebnie się męczę?...Ale czemu uważasz, że eliminacyjna może mi zaszkodzić,może po prostu szybciej powprowadzam niektóre produkty? Nie wiem czy warto przerywać, ostatnio naprawdę było tak, że po zjedzenie czegokolwiek czuję się strasznie:(
Tak, ja też gdybym wiedziała to co teraz, to nigdy nie zaczęłabym z tabletkami...A możesz podzielić się pokrótce tym jak z tego wyszłaś, brałaś jakieś hormony albo suplementy czy udało Ci się z samą dietą paleo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:17, 03 Kwi 2014    Temat postu:

Dieta eliminacyjna jest uboga w składniki odżywcze oraz tłuszcz, który przy zaburzonej gospodarce hormonalnej jest potrzebny. Ginekolog jedynie zleci Ci pewnie tylko TSH, a najważniejsze jest FT4 i FT3. Poza tym dobry endokrynolog powinien zlecić szereg badań, między innymi poziom witaminy D3, prolaktyna po obciążeniu.
A jak ja z tego wyszłam? Przede wszystkim trafiłam na dobrego endo, który oprócz doprowadzenia moich hormonów do normy zalecił również odstawienie glutenu, ale samo odstawienie nie za wiele dało. Więc przeszłam na dietę niskowęglowodanową, wysokotłuszczową. I to też niewiele dało, ponieważ zajadałam się nabiałem. Po odstawieniu nabiału sytuacja uległa zmianie, schudłam, czułam się rewelacyjnie, zniknęły dolegliwości pokarmowe. Po jakimś czasie na własną rękę zrezygnowałam z opieki endo, bo wręcz zaczęła przesadzać z tym doprowadzaniem mnie do normy, co przynosiło odwrotne skutki od zamierzonych. Więc zażywałam sobie castagnus i olej z wiesiołka i tym sposobem jestem w upragnionej ciąży Smile
Moim zdaniem na początek spróbuj zwyczajne paleo niskowęglowodanowe - zajadaj się mięskiem, jajkami, rybami, gotowanymi warzywami oraz tłuszczem. Po jakimś czasie będziesz wiedziała co możesz jeść, a co Ci nie służy. Ja do dziś nie jadam pewnych pokarmów, np. szkodzą mi surowe warzywa w większych ilościach, ale nigdy nie szkodzi tłusta jajecznica Wink

To tak w skrócie, na wszelkie pytanie z chęcią odpowiem Smile

I polecam lekturkę W. Lutz " Życie bez pieczywa"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hellokitty




Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk (Gdańsk)

PostWysłany: Czw 21:49, 03 Kwi 2014    Temat postu:

No dobra, przekonałaś mnie:) i Przyznam że mi ulżyło, bo nie czuję się za dobrze na samej marchewce i kurczaku:)
Mam nadzieję, że odstawienie nabiału pomoże, ostatnio jadłam dużo i nie dość, że z brzuchem było źle, to jeszcze wysypało mnie okropnie na twarzy...
Właśnie ostatnio przepisał mi tylko TSH, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to nie wystarczy... Ok, pójdę do endokrynologa, przebada mnie i co jeśli będę musiała brać hormony? To dobrze czy źle? Może od razu spróbować tylko castagnusa i olejku z wiesiołka?
I niskowęglowodanowe tzn. tylko bez zbóż?A ile mniej więcej gram dziennie węglowodanów jest zalecane?Ograniczę owoce jak tylko będę mogła, ale od razu widzę po sobie kompletny brak energii, a chcę dalej chodzić na siłownię;/
Naprawdę bardzo dziękuję za odpowiedzi!Smile

A co do książki to na pewno przeczytam, ale czy jest podobna do "Diety bez pszenicy"? Bo "Życia bez pieczywa" nigdzie nie mogę już znaleźć do kupienia (tylko pdf), a "Dieta..." jest w każdej księgarni z tego co widzę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hellokitty dnia Czw 22:03, 03 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:27, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Może faktycznie problem tkwi w tym nabiale, odstaw i obserwuj. Dla mnie nabiał jest bardziej problematyczny niż gluten.
Wg Lutza nie powinno przekraczać się 72 gr ww na dobę, podobno przed śmiercią zwiększył tę ilość do 100. W ramach 72 gr możesz jeść wszystko, byle tylko nie przekraczać tej granicy. Ale oczywiście odradza pieczywo, najlepiej jeść warzywa. Udowadnia, jak dieta leczy m. in. choroby jelit. Faktycznie, nie widzę tej książki nawet na allegro, może w jakiś stacjonarnych księgarniach znajdziesz? Możesz też poczytać Kwaśniewskiego, ale jego radykalne podejście do diety mnie przeraża - mierzenie, ważenie i liczenie nie jest naturalne.
Castagnus niektórym pomaga, niektórym szkodzi i tutaj nic nie doradzę, bo nie wiem jakie masz wyniki badań, chociaż niektóre dziewczyny na forach zalecają po odstawieniu anty. Ja wzięłam na własną rękę i jestem zadowolona. Cykle regularne, pms, bóle piersi? Olej w wiesiołka spokojnie możesz zażywać - wpływa pozytywnie na cerę i włosy oraz na hormony.

A jeżeli szwankuje tarczyca - ja osobiście radze brać hormony, moja jakość życia uległa zmianie, oczywiście plus odpowiednia dieta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alex dnia Pią 8:54, 04 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:13, 04 Kwi 2014    Temat postu:

"życie bez pieczywa" jest dość stara książką, W księgarniach raczej nieosiągalna. Na allegro obecnie jedna sztuka- po angielsku i za chore pieniądze. Ja sobie ściągnęłam z chomika. Za darmo. Książki papierowe kocham i gromadzę, ale jak nie ma, to trudno, trzeba zadowolić się pdf'em.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:14, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Jeszcze rok temu była wszędzie dostępna. Co z tego, że stara?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
opiotr




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:33, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Alex napisał:
Możesz też poczytać Kwaśniewskiego, ale jego radykalne podejście do diety mnie przeraża - mierzenie, ważenie i liczenie nie jest naturalne.

Dr Kwaśniewski podał proporcje, które wg niego są najwłaściwsze od strony biochemii organizmu. Oczywiście ortodoksi mierzą i ważą żeby każdy posiłek był wg tej proporcji ale sam auto pisze, że najważniejsze jest jeść zgodnie ze swoim organizmem i nie ma co się trzymać schematów jakiś. Są tam ogólne wytyczne żeby nie unikać tłuszczy a ograniczyć węglowodany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hellokitty




Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk (Gdańsk)

PostWysłany: Pią 22:12, 04 Kwi 2014    Temat postu:

Policzyłam mniej więcej, że nawet z owocami nie przekroczę tych 70 g węgli na paleo:) a jaka ma być mniej więcej kaloryczność i proporcje BTW, jeśli przy okazji ma to być dieta odchudzająca?
Gdzieś czytałam, że można jeść "stare" zboża czyli amarantus, kaszę jaglaną, quinoę, co o tym myślicie?
Co do książek to u mnie w kolejce czeka jeszcze Jillian Michaels "Opanuj swój metabolizm", warta przeczytania?
Dzisiaj powrót do normalnego jedzenia, ale ulga...Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 6:32, 05 Kwi 2014    Temat postu:

Hehe, nie dziwę się, że czujesz ulgę Wink
Zboża o których piszesz to zboża bezglutenowe, ja osobiście próbowałam wprowadzić jedynie kasze jaglaną, ale mam wrażenie, że mnie "rozpycha". Jeżeli będziesz trzymać się niskiej podaży węglowodanów, to nie licz kalorii. Ja schudłam w ten sposób:
- talerz zapełniony warzywami niskowęglowodanowymi (ile chcesz, porcje wydają się większe)
- białko umiarkowanie, czyli nie musisz jeść 500 gr mięsa na raz, zacznij od porcji 150-200 gr na posiłek, jeżeli będziesz objadać się białkiem w dużych ilościach to szybko poczujesz skutki w postaci niestrawności i przykrego zapachu (i tu opiotr przyznaję Kwaśniewskiemu rację, że nie należy przesadzać z białkiem Wink )
- tłuszcz do każdego posiłku - tu nie mam limitu, masełko na gotowane warzywa, tłuste mięso, możesz smażyć itp.
- na "głodki" miej pod ręką migdały i rosołek
- nie zapominaj o jajkach (żółtkach) i wątróbce

Ja osobiście przy redukcji na początku zrezygnowałabym z owoców, ewentualnie jedz te jagodowe (truskawki, maliny, jagody). Już niedługo sezon, jupi Smile. Już lepiej dołóż sobie ziemniaka do obiadu.

Moje rady oczywiście nie są uniwersalne, napisałam tylko w jaki sposób zrzuciłam 7 kg (to te nieszczęsne po anty). I tak nie wróciłam do poprzedniej wagi, ale wyglądałam na szczuplejszą, bo ciało robi się "inne". Także nie licz na wagę anorektyczki Wink

MS pewnie by powiedziała, żeby przy zaburzeniach hormonalnych nie schodzić z ww poniżej 150-200. Mam Hashimoto i moja tarczyca doskonale pracowała na niskiej podaży ww, nawet zmniejszono mi dawkę euthyroxu, więc moje zdanie jest odmienne i na pewno go nie zmienię. Obserwuj swój organizm i wybierz się do tego endokrynologa Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> system trawienny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin