Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Co jeść, aby nie tyć?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> odchudzanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:48, 09 Wrz 2013    Temat postu:

incognito napisał:
Cytat:
Zresztą nie rozumiem, jaki niby sobie funduję hardkor. Od 3 lat jem wysokobiałkowo,

LOL Very Happy

Przejrzyj sobie chociażby ten wątek
[link widoczny dla zalogowanych]

i poczytaj sobie nt. diet wysokobiałkowych, sugeruje inne pozycje niż "Nie potrafię schudnąć". Twisted Evil

Ale nikt Cię do niczego nie zmusza. Very Happy Zauważ tylko, że praktycznie wszystkie artykuły na tlustezycie.pl traktują o tym, że otyłość to OBJAW, a większość diet redukcyjnych usuwa objawy, a nie przyczynę.

Zbyt duże ilości białka są szkodliwe, koniec kropka.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ale skoro waga jest dla Ciebie ważniejsza niż zdrowie, to ok, nie mam pytań.


Sęk w tym że nie "koniec i kropka" -ja fachowej wiedzy medycznej nie mam i mieć nie będę, ale nie traktuj mnie proszę jak głupiej panienki, która chce schudnąć za wszelką cenę.Sporo czytam o żywieniu - takie autorytety jak prof. Grażyna Cichosz czy nieżyjący doktor Włodzimierz Ponomarenko ( jego książki niestety nie udało mi się nigdzie kupić, czytałam tylko fragmenty w internecie) twierdzą że białka jest wręcz za mało, czy tez "przebiałkowac" się nie da. Bądź tu laiku mądry. I nie chcę się wdawać w dyskusję, kto ma w tym względzie rację- bo sama tego nie wiem. Po prostu uważam temat za otwarty i jedyne co moge zrobić to sprawdza to na sobie- wiem jedno: że jedząc z dużą przewaga białek i tłuszczy czuje się o wiele lepiej niż z przewagą węglowodanów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Idun dnia Pon 18:56, 09 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:56, 09 Wrz 2013    Temat postu:

Ale kto tutaj napisał, że autorka wątku przejada się białkiem? Co to znaczy za dużo białka na diecie paleo? Czy mamy jeść 1 g białka/kg mc jak zaleca WHO? Ja spożywam od 1,5 do 2,0 gr B/kg, tłuszczu więcej niż białka. Do tego ok. kilograma warzyw dziennie. U mnie tarczyca ruszyła na diecie niskowęglowodanowej. BTW przeliczam od czasu do czasu z ciekawości, ale uważam, że przeliczanie BTW jest bez sensu, bo każdy organizm w danym etapie życia potrzebuje czegoś innego. Ja np. czuję się głodna przy małej podaży białka, a tłuszczem nie potrafię się najeść. I kto tutaj napisał, że autorka nie je warzyw?
Incognito, gdybyś przeczytała cały wątek dowiedziałabyś się, że Idun Dukana już przerabiała, zna także założenia Atkinsa i podejrzewam, że przeczytała też niejedną książkę o dietach niskowęglowodanowych.
I proszę nie porównywać Dukana do diet niskowęglowodanowych, które są przed wszystkim dietami wysokotłuszczowymi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alex dnia Pon 19:01, 09 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
incognito




Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń/Kraków

PostWysłany: Pon 20:15, 09 Wrz 2013    Temat postu:

Alex, ja przeczytałam cały wątek, i zapewniam Cię, że JA problemu ze zrozumieniem tekstu nie mam. Very Happy
Nie wiem czy zauważyłaś że Idun napisała, najpierw
Cytat:
3 lata temu schudłam na diecie Dukana 20 kg

a potem
Cytat:
Zresztą nie rozumiem, jaki niby sobie funduję hardkor. Od 3 lat jem wysokobiałkowo, od ponad pół roku do tego tłuszcze


Sorry, ale dieta Dukana to największy szit jaki może być.
Sama nie jestem "bez winy" bo również przechodziłam ten etap. Na szczęście w miarę szybko się opamiętałam...Ale wyobrażam sobie jak ogromne spustoszenie wywołała u osoby, która schudła 20 kg. Z resztą efekt jojo to potwierdza.
Z resztą mam za sobą wiele różnych diet, które nadwyrężyły mi zdrowie...Za to przeczytałam masę publikacji, książek.
Ostatnio zainteresowałą mnie dieta 80/10/10 oraz 30 bananas a day (http://www.youtube.com/watch?v=ic0rrF98MtU) ale uznałam, że nie sprawdzi się w polskim klimacie. Co ciekawe zawiera śladowe wręcz ilości białka i tłuszczu, a wielu ludzi czuje się fantastycznie i chudnie.
Natomiast zauważyłam, że wspólny mianownik diet, które oprócz sylwetki pomagają osiągnąć zdrowie to:
- naturalna, nieprzetworzona żywność
- dużo surowego
- eliminacja cukru, glutenu, nabiału
- ja jem jeszcze jaja i ryby (dobrze się po nich czuję)
- świadome, uważne jedzenie
Tylko tyle i aż tyle.
Ponadto dieta powinna odżywiać i dostarczać energii. Nie wiem jaka jest codzienna aktywność fizyczna u Idun, ale....znacie może sportowca na low-carbie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:26, 09 Wrz 2013    Temat postu:

Skoro przeczytałaś cały watek, to powinnaś wiedzieć , jaka jest moja aktywność fizyczna Smile tutaj o sportowcu na nisko węglowodanowej. [link widoczny dla zalogowanych] Ja Dukana nie mam zamiaru specjalnie bronić, bo widzę teraz błędy w tej diecie, ale krzywdy mi nie zrobiła, moje jojo to 8 kg w 3 lata- więc tragedii nie ma. Moje obecne BMI to 23- nie chce żeby wzrosło, dlatego szukam właściwego dla mnie sposobu odżywiania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
incognito




Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń/Kraków

PostWysłany: Pon 21:02, 09 Wrz 2013    Temat postu:

Kulturyści/zawodnicy sportów walki zbijający wagę, żeby zejść do niższej kategorii wagowej kiepski przykład sportowców. :]
Biorąc pod uwagę ton wątku myślałam, że Twoje BMI jest znacznie większe. Rolling Eyes Ja mam podobne. Nie mam figury top model, ale noszę M-kę, więc źle nie jest. Przez długi czas moja waga szła w górę, ale osiągnęła pewien pułap i spadła. Najwyższe BMI miałam rok temu, 25. Nie wyglądałam najlepiej Embarassed bo był to efekt jojo po długotrwałej, bardzo niskokalorycznej diecie. Ale uwierz mi, dało się żyć. Teraz ważę parę kilo mniej niż rok temu, wiem duuużo więcej i wyglądam o niebo lepiej (mięśnie). A waga po malutku spada.
Jeśli od węgli waga idzie Ci w górę to IMO jest to woda.
Nie wiem jak u Ciebie wygląda sprawa z makroskładnikami, ale nadmiar białka jest przekształcany w glukozę, która jest przekształcana w tłuszcz. W dodatku dieta wysokobiałkowa sprawiła, że Twój organizm zaczął traktować aminokwasy jako źródło energii.Rolling Eyes

Polecam do poczytania: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez incognito dnia Pon 22:37, 09 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:56, 10 Wrz 2013    Temat postu:

Dukana już nie stosuję i stosować nie zamierzam,mimo to nie uważam jej za zły sposób na schudnięcie. Na pewno lepszy niż głodzenie się na 1000 kcl. Mi pomogła, gdy ją zaczynałam ważyłam 92kg- BMI 30 z małym hakiem, gdybym wtedy nie schudła, to pewnie teraz bym już ważyła ponad setkę i wypluwała płuca przy wchodzeniu na moje 3 piętro Wink Dzięki Dukanowi zaczęłam się zastanawiać nad działaniem swojego organizmu, bo skoro chudnę jedząc tyle kalorii, to coś z tą teorią bilansu energetycznego jest nie tak. No i dotarło do mnie że szkodzą mi zboża- na Dukanie ich nie jadłam i pierwszy raz w życiu nie miałam problemów z jelitami.Nie jest to na pewno dobry sposób żywienia na dłużą metę-głównie ze względu na przyzwolenie na chemiczne dodatki i niedostatek tłuszczu. Na dzień dzisiejszy priorytetem dla mnie jest: poprawa stanu zdrowia ( z którym najgorzej nie jest, po prostu często łapię infekcje i mam kiepską cerę, nic poważniejszego mi nie dolega) i ustabilizowanie wagi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immoral




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Wto 12:26, 10 Wrz 2013    Temat postu:

a jak definiujesz diete wysokobilakowa? tzn. ile g/kg? i ile tego miesa/jajek jesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:17, 10 Wrz 2013    Temat postu:

prof Cichosz definiuje dietę wysokobiałkową jako min 2,5g białka na kg masy ciała i pisze że dopiero taka ilość może obciążyć nerki i wątrobę.Myślę, że nigdy nie przekroczyłam 1g na kg masy ciała. nie jestem w stanie zjeść więcej niż o,4kg piersi kurczaka dziennie Smile. Po prostu białko dominowało w mojej diecie- zawsze jadłam dużo warzyw, no ale ile jest węgli w takiej sałacie czy rzodkiewce- minimalne ilości. Tłuszczu unikałam.Bo to przecież samo złooooooo Twisted Evil Jajek jem ile mam ochotę. Czasami nic, czasami 6 dziennie- np 2 na śniadanie, 4 w jakimś nisko węglowodanowym deserku. Sporo poczytałam na temat cholesterolu- i przestałam się przejmować tym który występuje w jedzeniu. Za jakiś czas zrobię sobie badania- bo będąc lata na diecie nisko tłuszczowej cholesterol miałam zawsze bardzo wysoki. Zobaczymy co się zmieniło po kilku miesiącach "tłustszych".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Idun dnia Wto 13:21, 10 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
incognito




Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń/Kraków

PostWysłany: Wto 14:11, 10 Wrz 2013    Temat postu:

Przeczysz sama sobie. Najpierw piszesz, że jesz wysokobiałkowo, a potem, że poniżej 1g/kg mc. Shocked
Ile średnio kcal spożywasz na dzień? Bo skoro jesz mało białka, a był to dominujący składnik w twojej diecie (tłuszcz dorzuciłaś od niedawna) to chyba ogólnie jesz niskokalorycznie?
Jako źródło białka wymieniasz u siebie kurczaka Confused i jajka. A jak wygląda sprawa z pełnotłustymi rybami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:27, 10 Wrz 2013    Temat postu:

Nie liczę kalorii, wiec nie mam pojęcia ile ich jem. Ryby jadam kilka razy w tygodniu, ale to oczywiście zamiast mięsa. Właściwie smakuje mi tylko łosoś, czasami wmuszę w siebie makrelę, z chudszych czasami tuńczyk lub dorsz. codziennie łykam tran w kapsułkach.Masz dla mnie jakieś konstruktywne rady, czy tylko pytania, na które w większości odpowiedz można znaleźć w moich wcześniejszych postach?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Idun dnia Wto 14:30, 10 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
incognito




Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń/Kraków

PostWysłany: Wto 14:59, 10 Wrz 2013    Temat postu:

Akurat w tym wątku dostałaś sporo konstruktywnych rad. ;] Do których z nich się zastosowałaś?
Pierwsza z brzegu:
Greenbalance napisał:
Skupialbym się na redukcji stresu, śnie i maksymalnym naladowaniu składnikami odzywczymi. I może niekoniecznie bardzo nisko weglowodanowo - wprowadz moze jakąś glukoze np. dynie, gotowana marchew, buraki. Troche bananow albo owocow jagodowych.

No i koniecznie zbadaj hormony! TSH to hormon przysadki, owszem, steruje pracą tarczycy, ale jeden wynik zbyt wiele Ci nie powie. FT3 i FT4 - obowiązkowo. Sugeruje Ci zrobienie tych badań we własnym zakresie. Nie jest to duży koszt. Nawet jeśli robiłaś te badania to wynik wyszedł w normie, to układ hormonalny działa długofalowo. I jeśli coś się psuje to wynik badania nie pokaże tego od razu.
Warto też zbadać kortyzol/testosteron/DHEA.
I raz na jakiś czas wrzucić swój jadłospis do kalkulatora (na np. potreningu.pl) i skontrolować rozkład makro. Nie musisz tego robić codziennie, tylko sprawdzać co jakiś czas czy idziesz w dobrym kierunku.
No i wypoczywaj - bez tego nie ma mowy o prawidłowym funkcjonowaniu organizmu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez incognito dnia Wto 15:30, 10 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:19, 10 Wrz 2013    Temat postu:

1 g/kg to faktycznie nie jest dieta wysokobiałkowa. A Dukan tylko z pozoru jest wysokokaloryczny (wydaje się tak przez ilość jedzenia) - ciężko przekroczyć 1500 kalorii., prędzej białko wyjdzie Ci uszami Wink Sama go kiedyś stosowałam i namieszał w moim organizmie baaardzo, łącznie z zakwaszeniem. Wiem co to znaczy przebiałczyć się w imię zgrabnej sylwetki. Ale podstawową wadą tej diety jest to, że nie ma skąd brać energii, więc białeczka przekształcane są w cukry Wink I jakie były rezultaty? Plus 5 kg podczas stosowania diety Wink Chyba same wiecie dlaczego tak się stało Wink Na paleo doszłam do siebie, ale posiłki wyglądają tak, że jest to porcja ryby/mięsa, jajka, do tego jakieś 300 gr warzyw, dodaje to tego jakiś tłuszczyk i nie czuję żadnych objawów zakwaszenia.

Polecam również przeczytać Wink

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idun




Dołączył: 26 Sie 2013
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:37, 10 Wrz 2013    Temat postu:

incognito, ale ja badałam hormony, na własną rękę i potem jeszcze raz ze skierowania od endokrynologa- wyszło wszystko ok. O tym tez pisałam wyżej. Alex, wiem że nisko węglowodanowa dieta to dieta powinna zawierać tłuszcz Wink Moja zawiera. Kilka cennych rad tutaj dostałam- napisałam, do których mam zamiar się zastosować. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za zainteresowanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex




Dołączył: 07 Sie 2013
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:38, 10 Wrz 2013    Temat postu:

Tylko daj znać jakie są efekty Wink Sama jestem ciekawa jak odstawienie nabiału wpłynie na Twoją wagę. Powodzenia i wytrwałości Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Immoral




Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Wto 20:16, 10 Wrz 2013    Temat postu:

ja myslalsam ze jesz hardkorowo 3-4g/kg i sie zastanawialam jak tyle jajek/miesa/ryb dajesz rade zjesc Smile to codziennie prawie kilo miesa, jesli wazysz w okolicach 60-ciu kilo. Ja jem 1,5g/kg okolo pewnie by tak wyszlo gdybym to blizej policzyla Smile. Na posilek 100-150g miesa i sie dalej nie zastanawiam.

Dla mnie tycie na paleo kojarzy sie z podjadaniem, bo akurat na tej diecie te przekaski (tj. te ktore smakuja) sa mega kaloryczne i maja duze znaczenie w ogole Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tlustezycie.fora.pl Strona Główna -> odchudzanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin